Tunel foliowy cd.

Ziemia odmarzła, więc można kontynuować. Wyrównałem trochę podłoże aby rurki się nie wyginały oraz podkopałem aby zrobić miejsce dla zakładek.

Tak jak się obawiałem, zgodnie z opiniami w Internecie, folia jest bardzo delikatna, a raczej miejsca jej szycia. Samo jej założenie nie było zbyt trudne, jednak przydaje się do tego pomocna dłoń. Delikatnie wyrównujemy folie tak aby przylegała dobrze do stelaża oraz przywiązujemy tasiemkami od wewnątrz, one tez są bardzo słabe, jedną urwałem podczas wiązania. Same zamki błyskawiczne, też mam wrażenie, że długo nie wytrzymają.

• 

Jak widać musiałem od strony ogrodzenia zawinąć folię do wewnątrz, mam nadzieję, że nie będzie miało to wpływu na stabilność.

• 

Obsypałem wszystko ziemią oraz przykryłem kamieniami.

• 

W komplecie znajdują się linki do przywiązania do szpilek wbijanych w ziemię, jednak nie wyobrażam sobie jak miałoby to działać, tutaj linki przywiązałem do słupków.

• 

Od wewnątrz wykopałem ścieżkę, a zakładki obsypałem ziemią.

• 

Trochę starych cegieł, jak znalazł na ścieżkę. Wystarczy wyrównać i obsypać piaskiem.

Podłoże na grządki postanowiłem zrobić trochę po swojemu. Wymieszałem kompost z gałęziami iglaków, drzew liściastych oraz popiołem z drewna dębowego i bukowego.

Nie jestem przekonany do tego permakulturowego warstwowania z kartonami pod spodem. Kolejny eksperyment z mojej strony 🙂 Grunt, aby podłoże do warzyw nie było zbyt kwaśne, popiół powinien w tym pomóc. Coraz poważniej zastanawiam się nad zakupem miernika kwasowości.

Całość i tak muszę jeszcze uzupełnić kupioną ziemią.